Pudełko na szydełka w morskim klimacie

"Kompas Pragnień"

Nie pamiętała już kiedy wypłynęła z Zatoki Białych Róż. Czas płynął, a jej marzenia rozbijały się o spienione koronkowe fale. Miała poczucie straconych złudzeń. Stara mapa wskazywała na ukryty skarb na Wyspie Crochet’a, wysuniętej na północ od Błękitnej Laguny i Złotej Rafy, jednak Kompas Pragnień się nadal wahał. Po drodze stoczyła niejedną bitwę z piratami, którzy chcieli zawrócić jej statek i odebrać mapę skarbów. Była zmęczona i zniechęcona, kiedy pewnego letniego wieczoru, na horyzoncie ujrzała syrenę wskazującą jej drogę. Jej szmaragdowe łuski i wskazówka Kompasu Pragnień zaczęły mienić się jednym blaskiem. Od tego momentu wiedziała już, co ma robić. Nabrała wiatru w żagle. W końcu dotarła na wyspę i odnalazła skrzynię skarbów, a w niej spełnienie swoich skrytych marzeń - Złote Szydełka Clover.

Autor: Kala-Art.

To pudełko zdobione techniką "decoupage" od początku było przewidziane jako pudełko na szydełka. Nie miałam w ogóle pomysłu jak je ozdobić, bo nie mogłam znaleźć ani papieru ryżowego, ani serwetki przedstawiającej szydełka i włóczki czy kordonki. W internecie znalazłam konkurs organizowany przez Art-piaskownica (polecam zajrzeć tutaj: https://art-piaskownica.blogspot.com/2018/07/temat-pamiatka-z-wakacji-edycja.html), i tak wyszło pudełko w stylu trochę morskim, trochę pirackim, okraszone historyjką dla dopełnienia. Sprawy techniczne opisuję poniżej:

1. Drewniane pudełko w całości pomalowałam farbą akrylową w kolorze antycznej bieli.
2. Dolną część pudełka ozdobiłam serwetką - białe róże na złotym tle - metodą prasowania żelazkiem. Pokryłam potem wszystkie udekorowane boki klejem z lakierem 2 w 1.

3. Górę pudełka ozdobiłam tapowaniem wielokolorowym farbami akrylowymi. Na plastikowym spodeczku wylałam kilka farb: antyczna biel, turkus, granat, złoty i pędzlem gąbkowym nakładałam na wieko.

4.  W dwóch narożnikach (gdzie była farba biel antyczna) przykleiłam ten sam wzór serwetki co na dole pudełka. Myślę, że dało to efekt lądu, wyspy. Serwetkę wydarłam byle jak, korzystając z resztek.

5.  Następnie użyłam stempla ze wzorem koronki, co miało dać efekt fal na morzu.

6. W związku z tym, że jak zwykle zapomniałam, że złota farba mi nie pęka na spękaczu jednoskładnikowym, pomogłam sobie stemplem imitującym spękania.

7. Wieko od środka ozdabiałam podobnie, dodałam tylko szablon w róże, i nie ma tam już serwetki. 

8. Dno tej szkatułki wykleiłam filcem w kolorze chabrowym. 

9.     Na wieku odbiłam jeszcze szablon "róża wiatrów". 

10. Drewnianą plakietkę pomalowałam "antyczną bielą", a brzegi złotą farbą akrylową. W środku zrobiłam transfer z wydruków laserowych. 

11. Przed przyklejeniem plakietki krawędzie postarzyłam bitumem, a następnie już całe pudełko polakierowałam lakierem błyszczącym. 

12.  Na koniec przytwierdziłam zamek - przydała się wkrętarka męża ;-). 

I to chyba wszystko. Jeśli o czymś zapomniałam, lub macie jakieś pytania to zapraszam do wpisów w komentarzach, lub na moją stronę na FB:  Kala-Art Koronki i Róże.

PS

Dopiero uczę się blogowania i opanowuję sprawy techniczne, dlatego będą  zdarzały się niedoskonałości w postach. Wybaczcie, ale na błędach człowiek uczy się najlepiej ;-). Pozdrawiam

Kala-Art