Kala - Art Koronki i Róże

"Bzy, serwetka i Paryż..." Zbliżał się maj. W ogrodzie pachniało już bzem. Wczesnym rankiem śpiewały ptaki, a promienie słońca leniwie przebijały się przez korony soczyście zielonych drzew i wpadały do sypialni odbijając się od kryształków na nocnej lampce, tworząc tęczową kaskadę. Kalina lubiła takie poranki, kiedy miała czas by w pełni móc czerpać z tych widoków, zapachów i dźwięków. Jednak kiedyś trzeba i tak wstać i zająć się dalszymi porządkami na strychu. Wstała, ubrała szlafrok i zeszła nastawić sobie wodę na pierwszą, choć nie ostatnią tego dnia kawę. Jakież było jej zdziwienie kiedy weszła do kuchni a tam na stole czekało na nia już śniadanie - gorąca kawa, francuski rogalik i konfitura z pomarańczy. Daniel krzątał się po kuchni szukając ulubionej filiżanki Kaliny, tej w różyczki, i koronkowej serwetki od Emilki. Starał się nadzwyczajnie, bo chciał przekonać Kalinę do wspólnego wyjazdu do Paryża.  Autor tekstu: Kamila Erdmańska (Kala-Art Koronki i Róże) Od czasu do c...

"Kolorowy witraż"  "Wakacje na wsi dobiegały końca. Sierpniowe wieczory zrobiły się chłodniejsze i zachęcały do spacerów. Kalina zarzuciła szydełkowy szal na ramiona i wyszła z domu. Tym razem postanowiła wybrać drogę przez ogród i sad, prowadzącą do małego kościółka przy lesie. Rzadko chodziła do kościoła w mieście, ale ta mała drewniana świątynia samotnie stojąca między polami a lasem wzbudziła w Kalinie ciekawość. Weszła do środka, było dość ciemno, zimno. Usiadła w ławce, spojrzała na stary ołtarz. "Mocno wszystko zniszczone" - wyszeptała. Zaczęła rozmyślać o swoim życiu. ..... Nagle wieczorne słońce zajrzało do wnętrza kościoła przez witraż w kształcie rozety. Kolorowe promienie światła padły na twarz drewnianej figury Matki Boskiej. "Jakbyś się do mnie uśmiechała" - pomyślała Kalina, przyklękła i zaczęła się modlić.  Serweta Rozeta - prosta serwetka na szydełku, która daje wiele możliwości. W zależności od wyboru włóczki możecie uzyskać inny efe...